W Grupie siła! Podhalański GOPR, WOT i strażacy przećwiczyli scenariusze skutecznego poszukiwania zaginionych w górach
Jeden ze scenariuszy ćwiczeń zakładał poszukiwanie mieszkańca pobliskiej miejscowości, który wyszedł w nocy w nieznanym kierunku. Po odprawie i ustaleniu niezbędnych informacji, rozpoczęły się poszukiwania. Drużyny GPR-K9 wykorzystały w ćwiczeniach techniki “strzału armatniego”, “koła wagonu”, “liścia” i tzw. “szybkich trójek” - która jak wyjaśnia Rafał Chrustek z Grupy Podhalańskiej GOPR:Zaczęliśmy z najlepszą ekipą, która mogłaby nas szkolić - GOPR-em podhalańskim. Z nimi w okolicach Czorsztyna prowadziliśmy poszukiwania metodami, które w pewnym zakresie sami opracowali i wdrożyli do systemu bazując na własnym – bardzo dużym doświadczeniu - relacjonował dowódca zgrupowania st. szer. Paweł Kremer z 11 Małopolskiej Brygady OT.
Akcja zakończyła się nocą. Lekko odwodniona i wyziębiona osoba została odnaleziona.To metoda przeszukiwania szczegółowego terenu, która stosowana jest z dość dużym ograniczeniem ilości osób, wykonujących zadanie, a jedocześnie dzięki zastosowaniu nawigacji i precyzyjnego planowania jest bardzo skuteczna. Żołnierze mogą przeszukiwać teren w taki sposób, żeby niczego nie pominąć.
Podczas działań żołnierze wykorzystali technologię GPS, łączność radiową oraz aplikację ATAK. Ćwiczenia odbyły się przy wsparciu i ogromnej życzliwości lokalnej społeczności oraz strażaków z OSP Czorsztyn i OSP Maniowy, którzy udostępnili Terytorialsom pomieszczenia remizy OSP Czorsztyn i dzielili się doświadczeniem poszukiwań w trudnym, górskim terenie.Dzięki szkoleniu w trudnym, niedostępnym terenie górskim, mogliśmy do perfekcji opanować zasady łączności radiowej i trafne wykorzystanie odpowiednich metod poszukiwawczych – a to wszystko pod okiem doświadczonych praktyków. Wisienką na torcie była nauka naprowadzania śmigłowca ASAR na lotnisku w Balicach we współpracy z załogą – dodała nawigatorka GPR K9 5MBOT z 54 batalionu lekkiej piechoty z Zegrza Południowego.