Ginekolog prof. Szamatowicz odebrał akt nadania honorowego obywatelstwa Białegostoku
Uchwałę o przyznaniu prof. Szamatowiczowi tytułu honorowego obywatela Białegostoku przyjęła przed miesiącem rada miasta. Inicjatorem był przewodniczący PO w Podlaskiem, poseł Krzysztof Truskolaski.
Sobotnia uroczystość wręczenia - 89-letniemu obecnie - naukowcowi i lekarzowi aktu nadania tego tytułu, miała miejsce w Auli Magna Pałacu Branickich. Wzięły w niej udział m.in. władze Białegostoku, radni, wojewoda podlaski, rektorzy uczelni. Wśród gości była też pani Magda, która była pierwszym w Polsce dzieckiem urodzonym dzięki metodzie in vitro.
"Marian Szamatowicz, to nie tylko wybitny lekarz i profesor, ale również człowiek o wielkim sercu, który poświęcił swoje życie nauczaniu i badaniom" - mówił przewodniczący Rady Miasta Białystok Łukasz Prokorym, uzasadniając przyznanie przez radnych tytułu. Szamatowicza nazywał "pionierem medycyny rozrodczej", zasługującym na szczególne wyróżnienie za swoje przełomowe osiągniecie w dziedzinie in vitro.
We wszystkich okolicznościowych wystąpieniach podkreślano znaczenie tego faktu nie tylko dla polskiej nauki i medycyny, ale również dla życia społecznego. Prokorym dodał, że determinacja i zaangażowanie prof. Szamatowicza umożliwiły parom z problemem poczęcia potomstwa spełnienie marzenia o rodzicielstwie. Mówił, że jego praca stanowi przykład tego, jak "zaawansowana nauka może pozytywnie wpływać na życie społeczeństwa".
"Jego działalność zawsze miała jasny cel - pomoc parom niemającym innych szans na rodzicielstwo" - podkreślał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski w okolicznościowej laudacji. Dodał, że przeprowadzenie pierwszego skutecznego zabiegu in vitro w Białymstoku sprawiło, że miasto uzyskało w Europie miano "centrum ekspertów w dziedzinie medycyny ludzkiego rozrodu".
Nawiązując do braku w ostatnich latach budżetowej refundacji zabiegów in vitro Truskolaski przypomniał, że jedną z pierwszych spraw, którymi zajął się nowy parlament, był obywatelski projekt przywrócenia finansowania in vitro z budżetu państwa; przypomniał też, że w Białymstoku w ubiegłym roku dofinansowanie in vitro znalazło się wśród zadań wybranych przez mieszkańców w ramach budżetu obywatelskiego.
W okolicznościowym liście skierowanym do prof. Szamatowicza marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska napisała, że dzięki in vitro pomógł on wielu parom "zmieniając ich życie na lepsze". "Przez wiele lat edukował pan społeczeństwo i władze każdego szczebla podkreślając, że jest to metoda, która daje ludziom szczęście" - podkreślała.
Wzruszony prof. Szamatowicz wspominał początki swojej kariery naukowej i zawodowej, podkreślał, że cała jest związana z Akademią Medyczną (obecnie Uniwersytet Medyczny) w Białymstoku; w 2004 roku otrzymał tytuł doktora honoris causa tej uczelni. "Ja z tą uczelnią jestem cały czas sercem, umysłem i swymi możliwościami nadal związany" - mówił.
Podkreślał, że przyznany mu tytuł należy się zespołowi jego współpracowników. Gratulował odwagi mamie pani Magdy przy podjęciu decyzji o poddaniu się in vitro, która - jak to ujął - "miała świadomość, że ta metoda jest stosowana na świecie, ale nie jest stosowana w Polsce".
Prof. Marian Szamatowicz jest szesnastym honorowym obywatelem Białegostoku.
W latach 2020-2021 rada miasta dwie osoby pozbawiła tych - nadanych im wcześniej - tytułów. Byli to katoliccy hierarchowie: kardynał Henryk Gulbinowicz oraz abp Sławoj Leszek Głódź. Uchwały białostockich radnych były konsekwencją decyzji dyscyplinarnych Stolicy Apostolskiej, związanych z tuszowaniem przez hierarchów nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych wobec osób małoletnich. (PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ jann/